Reklama

Górnictwo

Związki z PGG: najpierw program naprawczy, potem porozumienie antykryzysowe

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Strona społeczna oczekuje, że podpisanie porozumienia antykryzysowego w Polskiej Grupie Górniczej zostanie poprzedzone uzgodnieniem i rozpoczęciem wdrażania programu naprawczego w firmie - oświadczyły w czwartek związki zawodowe działające w tej największej górniczej spółce.

Strona związkowa oczekuje na przedstawienie programu naprawczego do 4 maja - napisano w opublikowanym w czwartek wspólnym stanowisku 13 związków z PGG.

Zgodnie z przedstawionym przez zarząd PGG projektem porozumienia antykryzysowego, od maja do lipca wymiar czasu pracy i wynagrodzenia w spółce miałyby być zmniejszone o 20 proc. Przed tygodniem związkowcy odrzucili ten projekt, natomiast zarząd spółki odrzucił propozycję związków, które gotowe były zaakceptować postojowe w piątki, płatne w wysokości 60 proc. wynagrodzenia za ten dzień. W miniony wtorek związkowcy spotkali się w Warszawie z wicepremierem Jackiem Sasinem, który przekonywał ich do podpisania porozumienia. W czwartek związkowcy ogłosili, że są skłonne do jego podpisania, jednak wcześniej oczekują programu naprawczego dla firmy.

W swoim stanowisku związkowcy podkreślili, że "rozumieją powagę sytuacji i konieczność pilnego prowadzenia działań antykryzysowych w spółce, dlatego są skłonne podpisać z pracodawcą porozumienie antykryzysowe, którego celem jest ratowanie firmy i miejsc pracy".

"Zasadnicze wątpliwości strony społecznej dotyczące projektu porozumienia przedstawionego przez zarząd PGG są związane z faktem, iż temu porozumienia nie towarzyszą żadne dodatkowe obwarowania gwarantujące załodze, że ich wyrzeczenia przyniosą zakładany efekt. Nie wiemy, czy po trzech miesiącach obowiązywania porozumienia, pracodawca nie wysunie propozycji dalszego obniżania wynagrodzeń i skracania tygodnia pracy czy też redukcji zatrudnienia, uzasadniając to koniecznością ratowania pozostałych miejsc pracy w spółce" - napisali związkowcy.

"Mamy obawy, że zgoda na porozumienie niezawierające żadnych gwarancji funkcjonowania kopalń i zakładów zrzeszonych obecnie w Polskiej Grupie Górniczej co najmniej na dekadę, może być faktycznie zgodą na dalsze obniżanie wynagrodzeń i ograniczanie zatrudnienia w kopalniach i zakładach PGG. Dlatego strona społeczna oczekuje, że podpisanie porozumienia antykryzysowego w PGG zostanie poprzedzone uzgodnieniem i rozpoczęciem wdrażania programu naprawczego w firmie" - oświadczyli szefowie działających w PGG związków.

Zdaniem reprezentantów central związkowych z PGG, "tylko kompleksowo prowadzone działania antykryzysowe, połączone z programem naprawczym w firmie mogą zyskać akceptację załogi, gdyż dają nadzieję na skuteczność podjętych działań, a tym samym pozwalają na wiarę w sens wyrzeczeń, jakie będą ponosić pracownicy PGG rezygnując z istotnej części swoich wynagrodzeń".

O tym, że związki zawodowe nie podpiszą porozumienia cięcia płac w PGG dopóki nie będzie programu dla spółki i gwarancji dla jej dalszego funkcjonowania spółki, informował wcześniej w osobnym stanowisku związek Sierpień'80. "Strona społeczna nie może przyzwolić na szantaż i dalszy brak wizji funkcjonowania największej w Polsce spółki węglowej. Rządowi premiera Mateusza Morawieckiego i zarządowi PGG dajemy czas do końca miesiąca kwietnia br. na przedstawienie programu naprawczego spółki, co wprost koresponduje z porozumieniem z 20 lutego 2020 roku, pod którym podpisał się także wicepremier, szef MAP Jacek Sasin. Po zapoznaniu się z nim związki zawodowe podejmą stosowne decyzje. Nie może być wyrzeczeń bez programu i przyrzeczeń" - poinformował związek.

Jak relacjonowali wcześniej związkowcy, podczas wtorkowego spotkania z wicepemierem Sasinem w Warszawie jako alternatywę dla zaproponowanego przez zarząd pakietu antykryzysowego wskazywano możliwość ogłoszenia upadłości likwidacyjnej PGG. Resort aktywów państwowych nie skomentował tej informacji.

Źródło:PAP
  • PGG
Reklama

Komentarze

    Reklama