Reklama

Klimat

USA i Chiny razem dla klimatu. Zawarto nieoczekiwane ważne porozumienie

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Stany Zjednoczone i Chiny nieoczekiwanie wydały w środę wieczorem podczas konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow wspólną deklarację w sprawie zmian klimatu, zapewniając, że między nimi „jest więcej porozumienia niż rozbieżności”.

Państwa te, będące dwoma największymi emitentami gazów cieplarnianych, zobowiązały się w niej do "wzmocnionych działań na rzecz klimatu, które podniosą ambicje" w "krytycznej dekadzie lat 20.".

We wspólnym oświadczeniu przedstawiono plany współpracy w zakresie ograniczenia emisji metanu oraz uzgodniono potrzebę zwiększenia wysiłków na rzecz powstrzymania wylesiania. Chiny nie podpisały uzgodnionej w pierwszym tygodniu COP26 deklaracji ponad 100 państw, które zobowiązały się do ograniczenia emisji metanu do 2030 r. o 30 proc. w stosunku do poziomu z 2020 r

Specjalny wysłannik USA ds. klimatu John Kerry powiedział dziennikarzom na konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow, że choć kraje różnią się między sobą w wielu sprawach, to w kwestii zmian klimatu współpraca jest jedynym sposobem na wykonanie zadania. "Musimy to zrobić znacznie szybciej w tym decydującym dziesięcioleciu - nie dlatego, że Chiny czy USA mówią, że musimy, ale dlatego, że nauka mówi, że musimy. Teraz, dzięki temu ogłoszeniu, osiągnęliśmy nowy etap" - oświadczył.

Przemawiając przez tłumacza, główny negocjator Chin Xie Zhenhua powiedział, że Chiny wzmocnią swoje cele redukcji emisji. Wyjaśnił on, że deklaracja zobowiązuje oba kraje do "konkretnych działań", aby osiągnąć cele porozumienia paryskiego, czyli utrzymania globalnego ocieplenia poniżej 2 st. C i "kontynuowanie wysiłków", aby ograniczyć je do 1,5 st. C do końca wieku. "Zobowiązaliśmy się do przyjęcia wzmocnionych działań na rzecz klimatu, aby osiągnąć cel porozumienia paryskiego i wzmocnić jego realizację" - mówił Xie Zhenhua.

Jak poinformowano, deklaracja została uzgodniona zaledwie kilka godzin przed jej ogłoszeniem w środę wieczorem.

image

 Reklama

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (3)

  1. Czytelnik

    Znowu w USA wygra nie ten Prezydent którego chcą elity i wycofa kraj z uzgodnień klimatycznych i tyle w kwestii zawierania z tym krajem jakiś porozumień które ładnie wyglądają na papierze i propagandzie

    1. wostock i spootnick

      A jakie mają te dwa kraje zdanie na temat bogactw naturalnych Syberii?

  2. Felek

    Na szczęście zmiana klimatu szkodzi wszystkim tak samo mocno. Nie po równo ale tak samo istotnie. Jestem jedynie zaskoczony, że oba te mocarstwa otwarcie to przyznały. Kto wie, może jeszcze jest szansa uniknąć najgorszych scenariuszy w przyszłości. Nikomu nie będzie się dobrze żyło gdy temperatury średnio wzrosną o ponad 4 stopnie C. Tym bardziej, że ta średnia oznacza bardziej dotkliwe pory suche i pory deszczowe. Wesoło nie będzie ale gdyby tylko założyć światowy fundusz na badania naukowe i poszukiwania takiego reaktora jądrowego, który będzie wydajny oraz skutecznie zastąpi całość energetyki węglowej raz na zawsze. Jedyny problem to kwestia odstąpienia pewnych ludzi od części swoich zysków i można bez trudu to wszystko rozwiązać. Cena prądu również spadnie, bo o ile węgla dla całej gospodarki mamy na może 100 lat, o tyle uranu, plutonu i toru oraz odpadów jądrowych dla reaktorów prędkich mamy na jakieś 100000 lat ciągłego rozwoju. Więc pomijając już bezpodstawnych sceptyków globalnego ocieplenia, za 100 lat i tak będziemy zmuszeni zmienić źródło energii dla gospodarki. Warto więc zacząć to robić odpowiednio wcześnie, póki jeszcze mamy z czego produkować potrzebny sprzęt dla zrobienia tych tysięcy reaktorów dla całego świata.

  3. Kowalskiadam154

    Papier przyjmie wszystko

Reklama