Reklama

Górnictwo

Ponad 400 górników z koronawirusem

Fot. Jernej Furman / Flickr
Fot. Jernej Furman / Flickr

Ponad 400 pracowników śląskich kopalń zmaga się obecnie z wirusem SARS-CoV-2, a ponad pół tysiąca przebywa w kwarantannie – wynika z danych czterech należących do Skarbu Państwa spółek węglowych. Kopalnie pracują normalnie - żadna z nich nie jest wiodącym ogniskiem zakażeń.

„W ostatnich dwóch tygodniach obserwujemy wzrost liczby zakażonych pracowników, który rozkłada się w miarę równomiernie w różnych kopalniach. Obecnie zakażonych jest 219 osób, a 304 są w kwarantannie” – poinformował w środę PAP rzecznik największej węglowej spółki, Polskiej Grupy Górniczej (PGG), Tomasz Głogowski.

Reklama
Reklama


 

Choć liczba zakażonych w PGG jest obecnie dwukrotnie większa niż jeszcze dwa tygodnie temu, przypadków zachorowania jest znacząco mniej niż w ubiegłym roku, kiedy – w szczycie epidemii – w jednym czasie zakażonych było ok. 1,7 tys. pracowników Grupy, a przeszło 3 tys. było w kwarantannie. Ogniska zakażeń koncentrowały się wówczas w kilku kopalniach; obecnie to nie kopalnie są miejscem zakażeń.

 

Jak wynika z danych PGG, od początku epidemii koronawirusem zakaziło się niespełna 5 tys. pracowników tej spółki, z których 4771 uznano dotąd za ozdrowieńców. Przedstawiciele firmy zapewniają, że wszystkie kopalnie pracują obecnie w zaostrzonym reżimie sanitarnym. Nie ma zakłóceń w wydobyciu węgla.

 

Wzrost zachorowań na COVID-19 obserwowany jest w ostatnim czasie także w drugiej co do wielkości górniczej firmie – Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW), gdzie w środę potwierdzono 20 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2; dzień wcześniej nowych przypadków było 47, a przed dwoma dniami 28.

 

Również w JSW zakażenia rozkładają się na wszystkie kopalnie spółki. W środę pięć nowych przypadków potwierdzono w kopalni Borynia, po trzy w kopalniach Zofiówka, Jastrzębie-Bzie, Knurów i Szczygłowice, dwa w kopalni Pniówek, jedno w kopalni Budryk.

 

Ogółem od początku epidemii koronawirusem zakaziło się 4866 pracowników JSW, z których 4708 wyzdrowiało (w środę za ozdrowieńców uznano 9 kolejnych osób). Aktualnie zakażonych jest ponad 150 pracowników, a 196 przebywa w kwarantannie – od wtorku objęto nią 19 kolejnych osób.

 

W spółce Węglokoks Kraj, do której należy bytomska kopalnia Bobrek, zakażonych jest 12 pracowników, a 15 objęto kwarantanną. „Taki stan utrzymuje się od około tygodnia” – poinformował PAP prezes spółki Grzegorz Wacławek.

 

W trzech kopalniach spółki Tauron Wydobycie jest obecnie 30 przypadków zakażenia koronawirusem na ponad 6,5 tys. zatrudnionych. „W kopalniach nieprzerwanie funkcjonują zaostrzone procedury bezpieczeństwa związane z zapobieganiem rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Sytuację na bieżąco monitoruje działający w spółce zespół ds. COVID-19, a regularne kontrole zasad sanitarnych w każdym z zakładów górniczych przeprowadzają jego służby BHP oraz wyznaczeni pracownicy” – poinformował rzecznik firmy Daniel Iwan.

 

Przedstawiciele górniczych spółek zapewniają, że kopalnie mają zapewnione środki higieny i dezynfekcji oraz instrukcje dotyczące zachowania profilaktyki zdrowotnej. Prowadzona jest też intensywna kampania informacyjna z zakresu profilaktyki ochrony zdrowia.(PAP)

Reklama

Komentarze

    Reklama