Reklama

Gaz

Po tragedii w Szczyrku. Czy inwestycje gazownicze są bezpieczne? [KOMENTARZ]

Fot. www.europolgaz.com.pl
Fot. www.europolgaz.com.pl

Początek miesiąca przyniósł dramatyczne doniesienia o wydarzeniach w Szczyrku, gdzie prawdopodobny błąd pracowników firmy budowlanej doprowadził do rozszczelnienia gazociągu, czego następstwem była eksplozja, która pozbawiła życia osiem osób. Na kanwie tych wydarzeń, w czasie kiedy nie było jeszcze  wiadomo co było przyczyną nieszczęścia, rozgorzała dyskusja poświęcona bezpieczeństwu działań w obszarze gazownictwa. I niestety po raz kolejny okazało się, że wzbudzane pod wpływem emocji dysputy niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Zacznijmy jednak od początku.

Wbrew pierwszym relacjom części mediów realizowana w Szczyrku inwestycja nie była związana z siecią gazowniczą - nie prowadzono ani jej remontu, ani budowy, ani konserwacji, ani jakichkolwiek innych prac tego typu. Nie odbywało się to również pod nadzorem specjalistów z branży gazowniczej. Z nieoficjalnych informacji m.in. portalu Money.pl wynika, że firma będąca podwykonawcą w celu podłączenia "instalacji energetycznej" wykonywała prace związane z przewiertem sterowanym pod ulicą. Źródła portalu twierdzą jednak, że zezwolenie, które otrzymał generalny wykonawca obejmowało zgodę na otwarty wykop, a nie wspomniany przewiert - prawdopodobnie ze względu na uzbrojenie terenu. 

Dlaczego zdecydowano się zatem na inną metodę? Czy podwykonawca dysponował dokumentami dotyczącymi m.in. przebiegu sieci gazowniczej? Z oświadczenia przekazanego Polskiej Agencji Prasowej można wysnuć wniosek, że niekoniecznie. Przytoczmy fragment: "Wszelkie czynności związane z wymaganymi uzgodnieniami tzn. z lokalizacją podziemnego uzbrojenia, dokumentacją projektową zadania, a także nadzorem bezpośrednim właścicieli uzbrojenia podziemnego należały do obowiązków generalnego wykonawcy robót" - czytamy. Mamy więc sytuację, w której podwykonawca „odbija piłeczkę” w stronę generalnego wykonawcy, sugerując, nie tylko, że nie ponosi odpowiedzialności za błędy proceduralne, ale również, że nie miał pełnej wiedzy o terenie, na którym realizowane były prace.

Tymczasem tuż po tragicznych wydarzeniach rzecznik PSG podkreślał, że spółka udostępnia wszystkim zainteresowanym podmiotom plany przebiegu sieci związane z realizowanymi przezeń inwestycjami, aby uniknąć przypadkowych uszkodzeń rurociągów oraz ich następstw. Nie są to zatem dane niemożliwe do pozyskania.

Stare polskie przysłowie mówi: „Kowal zawinił, a Cygana powiesili”. Niestety mechanizm opisany w tej ludowej mądrości zastosowanie miał również po tragedii w Szczyrku - przynajmniej w warstwie medialnej. Otóż za błąd (którego skalę oceni sąd) firmy budowlanej tłumaczyć musieli się przedstawiciele firmy energetycznej, która de facto była podmiotem poszkodowanym, ponieważ jej infrastruktura została uszkodzona. To nie byłoby jednak najgorsze - medialne dyskusje, zwłaszcza w nacechowanych emocjonalnie momentach, rządzą się swoimi prawami i dość szybko odchodzą w zapomnienie. Prawdziwym problemem jest groźba stworzenia wrażenia, że inwestycje związane z siecią gazowniczą są niebezpieczne dla mieszkańców - no bo przecież znowu ktoś może coś uszkodzić, bo to gaz, bo „nie wiadomo, co oni tam robią”, itd., itp.

Niezależnie od tego, jak absurdalnie brzmią te słowa, nie należy ich lekceważyć, ponieważ w przyszłości mogą stanowić potencjalne utrudnienie dla prac związanych z szeroko rozumianą siecią dystrybucyjną. Dlatego właśnie warto przypomnieć o dwóch kwestiach. Po pierwsze o tym, jak ważny jest jej rozwój, a po wtóre, że działania prowadzone w tym zakresie są realizowane w oparciu o szereg zewnętrznych i wewnętrznych regulacji, ukierunkowanych właśnie na bezpieczeństwo.

Przywykliśmy, że rozważając o szeroko rozumianym sektorze gazowym skupiamy niemal całą swoją uwagę na gigaprojektach, realizowanych w świetle reflektorów i wywołujących konsekwencje geopolityczne. Nie jest to intuicja pozbawiona słuszności - pełnią one doniosłą rolę i stanowią element „frontowy” w działaniach na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Budując dom nie wystarczy jednak doprowadzić do działki „mediów”, potrzebne są także instalacje, które umożliwią ich „rozprowadzenie”. Innymi słowy - dyskutując o bezpieczeństwie energetycznym (czy szerzej - ekonomicznym) trudno przecenić znaczenie działań związanych z rozwojem sieci przesyłowej oraz dostępnością infrastruktury dla obywateli.

Rozwój sieci przesyłowej, obejmujący nie tylko unowocześnienie czy rozbudowę istniejącej infrastruktury, ale także wypełnianie “białych plam” na gazowej mapie Polski, to conditio sine qua non rozwoju społeczno – ekonomicznego Rzeczypospolitej. 

Trudnością w tym zakresie są: długi czas przygotowania inwestycji, brak natychmiastowej wykonalności decyzji administracyjnych, długie terminy wnoszenia zastrzeżeń, odwołań i skarg,  możliwość stwierdzenia nieważności wydanych decyzji, długotrwały proces wprowadzania inwestycji liniowych do MPZP, długi okres pozyskiwania gruntów pod inwestycję, etc. „Mamy też coraz większe problem z biurami, które nie startują w przetargach i nie są zainteresowane wykonaniem dokumentacji projektowej. Jak właściciel pomyśli sobie, że ma kilka lat czekać, aż zostanie podjęta decyzja, to woli zająć się czymś innym” - alarmował Marian Żołyniak, prezes PSG, podczas 12. Polskiego Kongresu Naftowców i Gazowników. 

Czy w obliczu opisanych powyżej trudności naprawdę stać nas na budowanie nowych, tym razem mentalnych, barier? Sądzę, że wątpię.

W przypadku sektora gazowniczego pracownicy zajmujący się obsługą sieci, projektowaniem i przygotowaniem inwestycji, remontami, nadzorem nad budową sieci, czy też prowadzący jej eksploatację, mają do dyspozycji m.in. biuletyn techniczny wydawany przez Izbę Gospodarczą Gazownictwa. Przygotowywane regularnie (a zatem uwzględniające nowelizacje) opracowanie zawiera m.in. 

- przepisy techniczne dotyczące kształtowania polityki energetycznej państwa w branży gazowniczej;

- przepisy techniczne dot. Projektowania, budowy i użytkowania sieci gazowych oraz przepisy budowlane dot. Lokalizacji innych obiektów, związanych z budową i użytkowaniem sieci gazowych;

- przepisy techniczne dotyczące projektowania, budowy i użytkowania sieci gazowych zawarte w odrębnych przepisach;

- polskie normy, standardy techniczne oraz warunki techniczne IGG mające zastosowanie w gazownictwie.

Siłą opisanego powyżej biuletynu jest z jednej strony kompleksowe ujęcie tematu, z drugiej natomiast forma umożliwiająca pracownikom branży śledzenie na bieżąco zachodzących zmian.

Zewnętrzne regulacje wzmacniane są dodatkowo przez wewnętrzne procedury funkcjonujące w ramach sektora gazowniczego. W przypadku Polskiej Spółki Gazownictwa, zarządzającej ponad 183 tysiącami rurociągów, udostępniane one są zewnętrznym kontrahentom na etapie postępowania przetargowego, z poziomu portalu przetargowego. Dotyczą m.in. takich zagadnień jak:

  • Zasady organizacji wykonywania i dokumentowania prac niebezpiecznych
  • Zasady wykonywania prac ziemnych

Warto zatrzymać się na chwilę przy drugim punkcie, zapewne szczególnie interesującym ze względu na przyczynę naszych rozważań. 

Zasady wykonywania prac ziemnych:

  • określają wytyczne i tryb postępowania przy organizacji, wykonaniu i dokumentowaniu prac ziemnych;
  • obowiązują pracowników PSG, a także wykonawców zewnętrznych wykonujących prace ziemne w ramach zleconych usług;
  • ustanawiają podział kompetencji i zakres odpowiedzialności osób wykonujących prace ziemne;
  • zawierają ustalenia dotyczące stosowanego sprzętu, materiałów, narzędzi oraz metod zapewniających bezpieczne warunki pracy;
  • Spółka opracowała także kartę informacji o potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia, mogących wystąpić na terenie jej działalności. Dokument jest katalogiem czynników szkodliwych, uciążliwych i niebezpiecznych mogących zaistnieć podczas realizowanych prac. Można pobrać ją ze strony PSG.

Kolejnym elementem zapewniania bezpieczeństwa podczas realizowanych prac są wymagania dla wykonawców dotyczące przestrzegania przez nich przepisów zewnętrznych. Mowa tu o regulacjach dotyczących ochrony środowiska, bezpieczeństwa i higieny pracy, ochrony przeciwpożarowej, czy nawet praw człowieka i pracownika.

PSG organizuje również spotkania z wykonawcami - także tymi potencjalnymi - mające za zadanie przybliżenie wymagań obowiązujących w spółce. Dotyczą one procedur obowiązujących podczas: wyboru wykonawcy, wykonywania projektów, czy wreszcie realizacji robót budowlanych.

Widzimy zatem, że funkcjonowanie branży gazowniczej w obszarze szeroko rozumianych robót budowlanych jest obwarowane szeregie procedur. Co ważne, ich przestrzeganie kontrolowane jest nie tylko na poziomie systemu prawnego RP, ale również w ramach wewnętrznego systemu dbałości o jakość. 

Reklama

Komentarze

    Reklama