Reklama

Górnictwo

Miedź na LME odbija się z miesięcznego minimum

Fot. Canva
Fot. Canva

Miedź na giełdzie metali w Londynie drożeje, odbijając się z miesięcznego minimum. Na rynkach są sygnały o mocnym chińskim popycie na metal, a w kopalniach miedzi w Chile dochodzi do zakłóceń w dostawach i te czynniki wspierają notowania miedzi. Metal w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany wyżej o 0,9 proc. i kosztuje 9.328,00 USD za tonę - podają maklerzy.

Na Comex w Nowym Jorku miedź drożeje o 0,96 proc. do 4,2450 USD za funt.

Inwestorzy obawiają się zakłóceń w dostawach miedzi, bo pracownicy chilijskiej kopalni miedzi Andina, należącej do koncernu Codelco, rozpoczęli we wtorek strajk po nieudanej próbie osiągnięcia porozumienia na tle płacowym z kierownictwem kopalni.

Andina wyprodukowała w ub. roku 184.500 ton miedzi, czyli prawie 1 proc. światowej produkcji tego metalu, więc przerwa w jej pracy wpływa na wzrost napięcia na rynkach metali.

W Chile strajkują też pracownicy innej kopalni miedzi, należącej do JX Nippon Mining & Metals.

Tymczasem w Chinach maleją zapasy miedzi. Inwentaryzacja przeprowadzona w magazynach Shanghai Futures Exchange wykazała, że zapasy tego metalu spadły do najniższego poziomu od 6 miesięcy i są znacznie niższe niż zwykle o tej porze. To - zdaniem analityków - wskazuje na prężny popyt na miedź.

"Kopalnie miedzi w Chile i produkcja miedzi rafinowanej stoją w obliczu zakłóceń, podczas gdy miedź w Szanghaju wykazuje oznaki możliwego ograniczenia podaży" - piszą w nocie rynkowej analitycy Citic Futures Co.

"Oczekuje się, że ceny miedzi będą dalej rosnąć w średniej i długiej perspektywie" - dodają.

Na zakończenie poprzedniej sesji na LME miedź straciła 194 USD, czyli 2,1 proc. i kosztowała 9.248,00 USD za tonę

Reklama
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama