Reklama

Ropa

Litewskie koleje zakończyły odbudowę szlaku kolejowego Możejki-Renge

Fot.: PKN Orlen
Fot.: PKN Orlen

Litewskie koleje poinformowały w poniedziałek o zakończeniu odbudowy 19 km szlaku kolejowego Możejki-Renge na Łotwie. Ponad 10 lat temu Litwini rozebrali tory na znaczącej dla należącej do PKN Orlen rafinerii w Możejkach trasie przewozów.

Pierwszy pociąg testowy przejechał już przez odbudowaną linię, regularne przewozy towarowe zostaną wznowione na początku 2020 r. - podkreśliły Lietuvos Geleżinkeliai (LG). Odbudowa kosztowała 9,4 mln euro. Według LG, w trakcie prac położono 19,081 km linii kolejowej, przebudowano lub naprawiono m.in. 5 przejazdów kolejowych, 5 mostów, 3 przepusty, przywrócono systemy kontroli ruchu i związany z nimi system łączności.

Za rozebranie torów Komisja Europejska ukarała Litwę grzywną w wysokości 28 mln euro.

Dyrektor generalny litewskich kolei Mantas Bartuszka przypomniał, że spółka spełniła - złożoną wiosną 2019 r. w obecności ministrów transportu Polski, Litwy i Łotwy - obietnicę uruchomienia linii do końca 2019 r. „Cieszę się, że błąd popełniony w przeszłości został w końcu naprawiony, a tory kolejowe połączyły Możejki na Litwie i Renge na Łotwie" - powiedział. "Te 19 km jest dla nas ważniejsze niż jakiekolwiek inne 19 km torów. To fundament trwałości naszych relacji i rozwoju biznesu z PKN Orlen i z Polską” - dodał Bartuszka.

LG podkreśliły, że odbudowany odcinek największe korzyści przyniesie rafinerii w Możejkach, której właścicielem jest PKN Orlen, ponieważ znacząco skróci trasy dystrybucji. Jak poinformował z kolei Orlen, po operacyjnym oddaniu torów do użytkowania, produkty ropopochodne trafią na rynek łotewski i estoński krótszą drogą. Przez ostatnie dziesięć lat ich transport odbywał się dłuższą o ponad 150 km, trudniejszą oraz bardziej kosztowną logistycznie trasą - zaznaczył płocki koncern.

"Wypracowaliśmy dobre, partnerskie relacje z litewskimi partnerami, dzięki którym możemy skutecznie realizować zadania biznesowe w regionie. Nasze przedsięwzięcia będą coraz bardziej opłacalne, co zabezpieczy zarówno nasze przychody, jak i wpływy do litewskiego budżetu" - oświadczył prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Podkreślił jednocześnie, że rafineria w Możejkach to gwarant bezpieczeństwa energetycznego Litwy oraz całego regionu.

"Dziękuję polskiemu rządowi i panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wsparcie i zaangażowanie, dzięki którym dziś możemy mówić o  sukcesie, jakim jest odbudowa nieistniejącego od ponad 10 lat połączenia kolejowego" – dodał Obajtek.

W 2006 r PKN Orlen kupił za 1,49 mld dol. od Jukosu 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta zarządzającej rafinerią w Możejkach, a następnie na mocy umowy z rządem Litwy nabył kolejne 30,66 proc. udziałów za ponad 852 mln dol. Po sfinalizowaniu sześć lat temu z rządem Litwy umowy kupna pozostałych 10 proc. udziałów i przeprowadzonym wykupie od drobnych inwestorów, płocki koncern ma 100 proc. akcji litewskiej rafinerii, która w 2009 r. zmieniła nazwę na Orlen Lietuva.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama