Reklama

Elektroenergetyka

Brunatny problem Niemiec. Węgiel dał prawie dwa razy więcej energii niż wiatraki [ANALIZA]

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Już dziś wiadomo, że dominującym w Niemczech źródłem energii we wrześniu 2021 roku będzie węgiel brunatny. Z surowca tego wygenerowano prawie dwa razy więcej elektryczności niż z wiatraków.

Według danych Instytutu Fraunhofera przez pierwsze 26 dni września 2021 roku z węgla brunatnego w Niemczech wygenerowano 7,65 TWh energii elektrycznej. W tym samym czasie, źródła wiatrowe dały zaledwie 4,35 TWh, a fotowoltaika - 4,72 TWh. Oznacza to, że sam węgiel brunatny dał niewiele mniej energii niż dwa najważniejsze niemieckie źródła odnawialne.

Gdy do tych kalkulacji doliczy się energię wytworzoną dzięki węglowi kamiennemu, proporcja zmienia się jeszcze bardziej na korzyść kopalin. W terminie 1-26 września surowiec ten dał 4,83 TWh, czyli więcej niż jakiekolwiek niemieckie OZE (wliczając w to biomasę, z jakiej wygenerowano 2,73 TWh).

image

 Reklama

Bieżący miesiąc jest dla niemieckiej energetyki wyjątkowo trudny. Uderzyła w nią flauta, znacząco obniżająca możliwości generacji elektrycznej ze źródeł zależnych pogodowo. Tymczasem zapotrzebowanie na energię gwałtownie skoczyło, gdyż gospodarka Europy i świata zaczęła wychodzić ze spowolnienia spowodowanego pandemią. Przyczyniło się to również do podbicia cen gazu, którego zaczęło brakować na europejskich rynkach. Dlatego też do łask wrócił węgiel.

Sytuacja z września nie jest jednak w Niemczech wyjątkiem w skali 2021 roku. Patrząc na całościowe wyniki generacyjne widać wyraźnie, że węgiel jest w RFN głównym tegorocznym źródłem energii elektrycznej. Z węgla kamiennego i brunatnego wytworzono dotychczas łącznie ok. 100 TWh. Z wiatraków - 77, 51 TWh, z atomu - 48,24 TWh, a z fotowoltaiki - 45,96 TWh.

Niemiecki problem z węglem może się pogłębić w przyszłym roku, gdy z systemu znikną elektrownie jądrowe, wyłączane według harmonogramu przyjętego przez rząd federalny w roku 2011. W RFN działa obecnie sześć takich jednostek. Ubytek tych mocy będzie miał takie same skutki, jak zanik generacji z OZE: do miksu wrócą kopaliny: węgiel oraz gaz.

Reklama

Komentarze

    Reklama