Reklama

Atom

Szefowa KE: Unia Europejska potrzebuje atomu

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Potrzebujemy stabilnego źródła energii, energetyki jądrowej - napisała na Twitterze szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wystąpiła w piątek na konferencji prasowej komentując sprawę kryzysu energetycznego, który dotknął mieszkańców Europy. W swoim wystąpieniu przedstawiła ona szereg działań, które zamierza podjąć UE celem zaradzenia tej sytuacji.

Według szefowej Komisji, Unia przyjrzeć się ma możliwościom utworzenia strategicznej rezerwy gazowej. UE ma także szukać nowych dostawców błękitnego paliwa oraz przyspieszyć prace nad interkonektorami. Von der Leyen zapowiedziała również ocenę funkcjonowania rynków gazu, energii elektrycznej oraz systemu ETS.

„Potrzebujemy więcej źródeł odnawialnych. Są tańsze, bezemisyjne i produkowane w Unii. Potrzebujemy również stabilnego źródła, energetyki jądrowej, a w etapie przejściowym - gazu” - wskazała przewodnicząca KE.

image

 Reklama

Reklama

Komentarze (7)

  1. Jan z Krakowa

    Najgorsze, że ta p. Leyen ma chyba za dużo do gadania; nie wiem jak niemieckie sfery gospodarcze znoszą szalone decyzje podobnych osób. Bo jednak, może niezgodnie z traktatami, ta osoba jednak w wielu sprawach decyduje. Robiąc maksymalne zamieszanie.

  2. 1905

    A co z oczami Olejnik czy jeszcze wybalusza?

  3. Buczacza

    Czyżby specjalista od kawy z Drezna . I fan muzyki z 17 mgnień wiosny przelicytował.... No w końcu. A teraz czyny....

    1. Wawiak

      To może być forma nacisku w negocjacjach. Interesy na linii Berlin - Moskwa to zbyt intratna sprawa dl a pewnych gremiów. Z optymizmem wstrzymałbym się do momentu przejścia od słów do czynów - no i pytanie "jak". Dla nas atom jest w zasadzie energetycznym "być albo nie być". Od węgla pewnie będziemy musieli odejść. Załóżmy, że damy radę zastąpić węgiel atomem. Pytanie co z ludźmi zatrudnionymi w górnictwie? Może miejsca pracy mogłoby zapewnić im np. odbudowanie produkcji wyprowadzonej z Europy do Chin? Ostatnie dwa lata chyba dość skutecznie udowodniły, że to był głupi pomysł. Może zyskowny, ale w dłuższym okresie głupi i krótkowzroczny.

  4. kk

    Oby coś u nas ruszyło w tym temacie.

    1. Felek

      Może ruszy. Wysokie ceny skłaniają wielu do szukania alternatyw. Przynajmniej jeśli chodzi o odbiorców końcowych takich paliw. Tylko, że my nie mamy wielu alternatyw, co raz więcej jest ich nam odbieranych, a nawet te alternatywy tańsze nie są. Kiedyś były ale już przestają. Dystrybutorom to jest na rękę, dzięki wysokiej inflacji mogą bezkarnie argumentować, że podwyżki cen są konieczne, a to nie jedyny czynnik obecnego popytu na paliwa i tym samym wzrostu ich cen.

  5. ekol

    A czy ta lunia mysli, raz robi wiatraki i panele, zwalczając atom /niemcy zamkneły atomówki/, to chcą gazu, ale nie znów im źle i powietrze "nieczyste", to chca atomu, itd., itp. .

  6. mc.

    No i Niemiecki plan zastąpienia atomu gazem "diabli wzięli". Myślę że za chwilę wycofają się pomysłu zamykania EA. My z pomocą Francuzów też zbudujemy swoje elektrownie (cały czas najważniejsza kwestia to ich finansowanie, a tu jest przełom). Niemiecki dyktat gazowy w Europie Wschodniej też stoi pod znakiem zapytania. Europa jest wściekła na Gazprom za manipulację cenami gazu.

    1. Kowalskiadam154

      To tylko słowa które nie zmieniają nic

    2. Siwobrody

      To znaczy, że Rosjanie przelicytowali. Niemcy w końcu oprzytomnieli.

    3. Siwobrody

      Na początku było Słowo. Słowa zmieniają wszystko.

  7. Analityk

    Postanowili zgodzić się na wszystko, aby to nie technologia opracowana w Polsce zrewolucjonizowała rynek energii na naszej planecie. Dlatego kupują czas blokując wypłatę środków z KPO. Ale na nic się to wszystko zda, bo siekniemy ich po "pęcinach" tak mocno, że padną na kolana.

Reklama