Reklama

Górnictwo

Lewica chce informacji od premiera ws. Turowa

Fot. https://www.flickr.com/photos/sejmrp/48718898973/
Fot. https://www.flickr.com/photos/sejmrp/48718898973/

Składamy wniosek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o informację premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie na temat rządowych negocjacji ws. kopalni Turów - poinformowali we wtorek wiceszefowie klubu Lewicy Tomasz Trela i Magdalena Biejat.

W lutym czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Decyzję tę premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd jednocześnie rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.

Podczas konferencji przed KPRM posłowie Lewicy zwracali uwagę, że opinia publiczna nie wie nic o toczonych negocjacjach. "Dzisiaj składamy do pani marszałek Witek wniosek o to, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu rząd pana premiera Morawieckiego przedstawił konkretną informację: na jakim etapie są te negocjacje, kiedy one zostaną zakończone, ile ta zabawa polityków Prawa i Sprawiedliwości będzie kosztowała i skąd oni na to chcą wziąć pieniądze" - mówił wiceprzewodniczący klubu Tomasz Trela.

image

 Reklama

"Panie premierze, proszę się nie bać, proszę wyjść przed opinię publiczną i powiedzieć, co załatwił (szef MAP Jacek) Sasin, z kim rozmawiał, jak te rozmowy wyglądają. Tego oczekują obywatele i tego my oczekujemy jako parlamentarna, lewicowa opozycja" - apelował Trela.

Magdalena Biejat podkreślała z kolei, że informacja na temat sytuacji związanej z Turowem i relacji z Czechami, jak rząd zamierza zażegnać konflikt i jakie są jego konsekwencje, należy się całej opinii publicznej, a w szczególności pracownikom kopalni i pracownikom z sektora, który z nią współpracuje, bo jest to największy pracodawca w regionie, a pod znakiem zapytania stoją miejsca pracy. "Czas, żeby rząd przejął się sytuacją Turowa i okolic. Czas, żeby rząd stanął na wysokości zadania" - mówiła posłanka Lewicy.

W połowie czerwca Sejm miał wysłuchać informacji rządu na temat wskazania przyczyn, skutków i konsekwencji nakazania przez Trybunał Sprawiedliwości UE natychmiastowego wstrzymania wydobycia węgla w kopalni Turów. Punkt ten został jednak zdjęty z porządku obrad. Do Sejmu wpłynął jednak wniosek o przesunięcie informacji rządu w sprawie kopalni Turów na kolejne posiedzenie izby. Jak wyjaśniał rzecznik rządu Piotr Müller, ma to zapewnić, że pozycja Polski przed negocjacjami z Czechami nie zostanie obniżona.

Od wtorku w Pradze będą kontynuowane polsko-czeskie rozmowy w sprawie kopalni Turów; to kontynuacja dialogu, jaki rozpoczął się z Czechami w połowie czerwca. Polska delegacja już po raz trzeci przyleci do stolicy Czech.

Z całą pewnością jesteśmy na ostatniej prostej negocjacji z Czechami ws. kopalni Turów; mam nadzieję, że w perspektywie następnych dni dojdzie do finalizacji umowy, która jest trudna, skomplikowana i dlatego wymaga tak żmudnych prac negocjacyjnych - mówił we wtorek w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

Rokowania polsko-czeskie w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów mają doprowadzić do powstania umowy międzyrządowej, która określi warunki, na jakich Czechy wycofają skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama