Reklama

Atom

EDF sugeruje wyłączenie chińskiego reaktora

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Francuski koncern energetyczny EDF podał w czwartek, że jest gotowa zatrzymać reaktor jądrowy Taishan, który prowadzi wraz z chińskim partnerem, jeśli podobne problemy z uszczelnieniami prętów paliwowych wystąpią we Francji.

Kontrolowana przez państwo francuska grupa nie wezwała bezpośrednio Chin do wstrzymania działalności i powiedziała, że zdecydować powinien większościowy udziałowiec elektrowni – China General Power Group. 

Oświadczenie pojawiło się po tym, jak EDF poinformował w połowie czerwca, że bada potencjalny problem w elektrowni jądrowej związany z nagromadzeniem gazów obojętnych. Amerykańska sieć informacyjna CNN podała wówczas, że rząd USA analizuje doniesienia o wyciekach i potencjalnym zagrożeniu radiologicznym - przypomina Reuters.

EDF wyjaśnił wówczas, że pomiary kryptonu i ksenonu, które wpłynęły na obwód pierwotny reaktora nr 1 elektrowni Taishan, były poniżej maksymalnych poziomów dopuszczalnych w Chinach.

Chiny oświadczyły, że nie doszło do wycieku i zaprzeczyły doniesieniom, że podniosły limity dopuszczalnych poziomów promieniowania poza elektrownią.

EDF utrzymywał w czwartek, że parametry radiochemiczne wody z obiegu pierwotnego, które przeanalizował po wykryciu problemów z rozszczelnionymi prętami montażowymi, były poniżej wszelkich problematycznych progów ustanowionych w elektrowni, a także w standardach międzynarodowych.

Dodano jednak, że w normalnych okolicznościach należałoby wstrzymać pracę elektrowni, aby dokładniej przeanalizować problem, zapobiec pogorszeniu się stanu prętów paliwowych i ograniczyć zakres koniecznych operacji czyszczenia. 

"Procedury operacyjne EDF dla francuskiej floty jądrowej doprowadziłyby do wyłączenia reaktora w celu dokładnej oceny trwającej sytuacji" - podała francuska firma. 

"W Taishan odpowiednie decyzje należą do TNPJVC" – dodała. Spółka TNPJVC jest w 30% własnością EDF, a w pozostałej części CGN. 

Reklama
Reklama

"Nie znajdujemy się w sytuacji awaryjnej, a tym bardziej w scenariuszu, który pociągałby za sobą wypadek lub incydent. Mimo to (...) niezwłocznie wstrzymalibyśmy pracę reaktora" - dodał rzecznik EDF. 

Chińskie Ministerstwo Ekologii i Środowiska, które nadzoruje nadzór nad bezpieczeństwem jądrowym w kraju, podało wcześniej, że będzie ściśle monitorować poziom radioaktywności w reaktorze, a także utrzymywać łączność z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej oraz francuskim nadzorem bezpieczeństwa jądrowego.

Reaktor Taishan jest pierwszym zaprojektowanym przez Francję reaktorem EPR (Evolutionary Power Reactor), który został oddany do użytku. Technologia ta jest również wdrażana we Francji, Finlandii i w brytyjskim projekcie Hinkley Point C.

Reklama

Komentarze

    Reklama