Zakaz korzystania z pojazdów elektrycznych pomoże uniknąć blackoutu?

Jak informuje niemiecki tygodnik Der Spiegel, Szwajcaria może być pierwszym krajem, który nałoży ograniczenia na właścicieli i kierowców pojazdów elektrycznych, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Działania te wpisują się w założenia projektu krajowego czteroetapowego planu działania, mającego zapobiec przerwom w dostawach energii.

Projekt rozporządzenia jest jeszcze na etapie pisania, lecz wiadomym już jest, że określałby cztery możliwe poziomy zagrożenia blackoutem. Zgodnie z nim, ograniczenia w elektromobilności zaczęłyby obowiązywać dopiero w przypadku trzeciego szczebla i korzystanie z samochodów elektrycznych byłoby wówczas możliwe tylko w przypadku „absolutnie niezbędnych podróży" lub w ramach wykonywanego zawodu. Ponadto, w ramach planowanych zmian rozważane jest także ograniczenie maksymalnej prędkości obowiązującej na autostradach.

Aby móc w pełni zaspokoić krajowe zapotrzebowanie, Szwajcaria importuje energię elektryczną z Francji oraz Niemiec. Jednak w obecnej sytuacji, podaż energii w tych krajach również może być ograniczona i w ten sposób Szwajcaria przygotowuje się na możliwość wystąpienia blackoutów.

Zgodnie z propozycją, pierwsze poziomy ograniczeń dotyczyć będą gospodarstw domowych i m.in. mają zachęcać do prania temperaturze nie wyższej niż 40 st. C. Aby zwiększyć presję na oszczędzanie energii, państwo nie wyklucza także wprowadzenia zakazu organizacji koncertów, przedstawień teatralnych oraz imprez sportowych.