Reklama

Ropa

Ceny ropy w USA spadają po skoku w poniedziałek

Fot. jodelli / Flickr
Fot. jodelli / Flickr

Ceny ropy na amerykańskiej giełdzie paliw spadają po wzroście na zakończenie poniedziałkowej sesji o 1,8 proc., najmocniejszym od 2 tygodni. Inwestorzy analizują sytuację na rynkach paliw, gdzie rosną dostawy ropy z OPEC+ w czasie postępującego ożywienia gospodarczego w wielu krajach - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 40,73 USD, niżej o 0,68 proc.

Ropa Brent w dostawach na IX na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 43,82 USD za baryłkę, niżej o 0,75 proc. 

W sierpniu na rynku będzie więcej ropy z krajów OPEC+. Kartel i jego sojusznicy mają dostarczać w tym miesiącu o 1,3-1,5 mln baryłek ropy dziennie więcej.

Już w lipcu większą produkcję ropy odnotowano w krajach OPEC i Rosji.

Producenci z kartelu zwiększyli w lipcu swoją produkcję ropy o 900 tys. baryłek dziennie - do 23,43 mln b/d - wynika z wyliczeń agencji Bloomberg i szacunków firm konsultingowych, m.in. Rystad Energy AS i Petro-Logistic SA. 

Rosja, członek sojuszu OPEC+, w lipcu zwiększyła dostawy swojego surowca do 9,37 mln baryłek ropy dziennie z 9,32 mln b/d w czerwcu - wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Energii Rosji.

Tymczasem z publikowanych danych makro wynika, że w wielu największych gospodarkach na świecie postępuje ożywienie gospodarcze po okresie przestojów wywołanych pandemią koronawirusa. Oznacza to, że popyt na energię na świecie będzie rósł coraz mocniej, więc - jak wskazują analitycy - wzrost dostaw ropy z OPEC+ nie powinien zaszkodzić notowaniom surowca na rynkach paliw.(PAP Biznes)

Reklama

Komentarze

    Reklama