Na plac budowy litewskiej części projektu GIPL (Gas Interconnection Poland - Lithuania) trafiła dzisiaj pierwsza dostawa rur - poinformowała spółka Amber Grid.
Na miejscu budowy rozładowano dziesięć ciężarówek, stanowiących niewielką część ogólnej całości - w sumie ma ich bowiem być półtora tysiąca. Wartość zamówienia (dla litewskiej części projektu) wynosi 26,4 mln euro bez vat.
„Rozpoczynamy pierwszą aktywną fazę prac związanych z gazociągiem, który ma duże znaczenie nie tylko dla Litwy, ale i dla wszystkich państw bałtyckich oraz Finlandii” - mówi Nemunas Biknius, prezes spółki Amber Grid. Dodaje, że w czasie realizacji projektu dla firmy kluczowe są takie kwestie jak odpowiednie planowanie, bezpieczeństwo, jakość zarządzania oraz odpowiedzialność za terminowe ukończenie prac.
Na przyszły tydzień zaplanowano prace związane ze spawaniem rur. Następnie przygotowany zostanie wykop o średniej głębokości półtora metra (w niektórych miejscach więcej), w którym ułożony zostanie rurociąg.
Połączenie Polska – Litwa obejmuje budowę gazociągu prowadzącego z litewskiej miejscowości Jauniunai do stacji kompresorowej w Rembelszczyźnie oraz nowej tłoczni gazu w Gustorzynie. Projekt ma na celu wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego krajów bałtyckich, poprzez zintegrowanie ich rynków gazu z jednolitym rynkiem Unii Europejskiej oraz wzmocnienie procesu dywersyfikacji źródeł.
tani LNG już im nie potrzebny?
Będą otrzymywać "tani" amerykański gaz LNG a my będziemy płacić z własnej kieszeni na ten rurociąg , który nabije kabzę Amerykanom.
Nie wiem czy dzisiaj zasnę. Po twojej jakże inteligentnej wypowiedzi! Mógłbyś coś więcej w rzeczonym temacie?
Trudno przypuszczać aby ten rurociąg służył do przesyłania rosyjskiego gazu.
I w końcu napisałeś coś z sensem. Długo to trwało ale jednak!
Będą litwini mieli gdzie wysyłać gaz z gazoportu.