Reklama

Elektroenergetyka

Schetyna: PiS próbuje wypchnąć Porozumienie i SP ze spółek skarbu państwa

Fot. European People's Party / Flickr
Fot. European People's Party / Flickr

To jest próba wypchnięcia ludzi z Porozumienia i Solidarnej Polski ze spółek Skarbu Państwa; klasyczna próba dyscypliny partyjnej - tak szef PO Grzegorz Schetyna odniósł się do informacji, że w nowym rządzie rozważane jest przywrócenie resortu związanego ze spółkami skarbu państwa.

Według doniesień medialnych szefem nowego ministerstwa mógłby być szef KSRM, wicepremier Jacek Sasin. "Nie ma mowy o odtwarzaniu resortu skarbu państwa, bardziej chodzi o powstanie nowego gospodarczego resortu, który będzie wykorzystywał potencjał państwa w gospodarce dla zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego" - powiedział we wtorek Sasin pytany o tę kwestię w PR24.

Wcześnie o tym, że rozważana jest możliwość przywrócenia resortu skarbu państwa, mówił m.in. rzecznik rządu Piotr Müller. "Faktycznie rozważamy możliwość przywrócenia resortu, czy innego sposobu zarządzania spółkami Skarbu Państwa, w ogóle zasobem państwowym. Jednym z wariantów jest możliwość przywrócenia tego resortu, ale to jest na etapie analiz, takiego wariantu faktycznie nie wykluczamy" - mówił w piątek w TVP1 Müller.

Schetyna był pytany podczas konferencji prasowej w Kielcach, skąd jego zdaniem pomysł rządzących na powołanie takiego resortu. "To jest próba +wypchnięcia+ ludzi z Porozumienia i Solidarnej Polski ze spółek Skarbu Państwa (...) Ministerstwo Skarbu Państwa po to, żeby mieć wpływ na dalsze obsady jeśli chodzi o nowe kadencje w spółkach Skarbu Państwa - do rad nadzorczych, do zarządów - jak najwięcej +swoich+ ludzi" – ocenił.

Według Schetyny ta inicjatywa to "bat na tzw. koalicjantów" PiS - żeby byli "spolegliwi, słuchali i realizowali linię" prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, a nie mieli pomysły jak wykorzystać wprowadzonych do Sejmu posłów swoich ugrupowań. "Klasyczna próba dyscypliny partyjnej" – dodał lider PO.

Dopytywany, czy jego zdaniem Sasin byłby dobrym kandydatem na szefa takiego resortu stwierdził: "Każdy z polityków PiS-u jest najgorszym kandydatem do tego, żeby odpolityczniać czy odpartyjniać spółki Skarbu Państwa. Sasin jest jednym z tych ludzi". 

Ministerstwo Skarbu Państwa istniało w latach 1996-2016. Zostało zlikwidowane w czasach rządu Beaty Szydło. Ostatnim ministrem skarbu w tym rządzie był Dawid Jackiewicz, a "likwidatorem" MSP Henryk Kowalczyk. Nadzór nad spółkami skarbu państwa został rozdzielony między różne resorty. (PAP)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama