Reklama

Ropa

ZEA przekroczyły w sierpniu kwotę produkcyjną OPEC+

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Produkcja ropy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w sierpniu przekroczyła limit OPEC+ o 100 tys. baryłek dziennie ze względu na sezonowy wzrost popytu na rynku krajowym, ale podjęto działania w celu skompensowania tego wolumenu - wynika ze słów ministra energetyki Suheila al-Mazrui.

Docelowy poziom wydobycia ropy dla ZEA w ramach umowy OPEC + od sierpnia do grudnia to 2,59 mln baryłek dziennie.

"Chociaż produkcja ropy naftowej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wzrosła w sierpniu do 2,693 mln baryłek dziennie, podjęto środki w celu zrównoważenia tego przejściowego wzrostu związanego z letnim szczytem zapotrzebowania na energię elektryczną w kraju, co wymaga zwiększenia produkcji ropy i związanego z nią gazu ropopochodnego" - napisał  Mazrui na Twitterze.

W szczególności minister powiedział, że Abu Dhabi National Oil Company (ADNOC) poinformował nabywców jej ropy, że w październiku program dostaw dla wszystkich gatunków zostanie obniżony o 30%. Dla porównania wolumen wrześniowy został obniżony tylko o 5%. "Zjednoczone Emiraty Arabskie są w pełni zaangażowane w porozumienie OPEC+, co zademonstrowano już w czerwcu, kiedy dodatkowo oprócz zobowiązań zmniejszyły wydobycie ropy o 100 tys. Baryłek dziennie" - dodał Al-Mazrui.

Nowe umowy OPEC+ weszły w maju od redukcji wydobycia ropy o 9,7 mln baryłek dziennie przez trzy miesiące. Od sierpnia sojusz kontynuuje redukcję wydobycia, ale w mniejszym stopniu - o 7,7 mln baryłek dziennie do końca roku, a następnie - o 5,8 mln do końca kwietnia 2022 roku.

Punktem odniesienia jest październik 2018 r., ale dla Rosji i Arabii Saudyjskiej - liczba ta wynosi 11 mln baryłek dziennie, z czego analogicznie nastąpił spadek odpowiednio o 23%, 18% i 14%.

Jednocześnie OPEC+ w nowej umowie stworzył mechanizm kompensacyjny, w ramach którego kraje, które nie wypełniły w pełni swoich zobowiązań, muszą do końca września zrekompensować nadprodukcję ropy. Nigeria, Irak, Kazachstan, Angola i wielu innych producentów znalazło się wśród takich tzw. Pinokiów.

Reklama

Komentarze

    Reklama