Reklama

Klimat

Niemieccy chadecy przeciwko Merkel. Nie chcą zwiększenia celów redukcji emisji

Fot. Pixabay.com/JonasSchmidt1989
Fot. Pixabay.com/JonasSchmidt1989

Niemieccy chadecy  odrzucili propozycję dalszego zwiększania celów ograniczenia emisji gazów cieplarnianych tym samym sprzeciwiając się urzędującej kanclerz Angeli Merkel. 

"Redukcja emisji o 50-55% do 2030 r. mogłaby stanowić ogromny ciężar dla niemieckiej gospodarki" – czytamy w oświadczeniu CDU/CSU przytoczonym przez euractiv.com.

Podobnie jak niemal wszystkie na świecie, przez najbliższe lata będzie się zmagać z kryzysem wywołanym epidemią COVID-19.

"I pomimo tego, że wraz z ambitniejszymi celami redukcji otwierają się dla niej nowe możliwości, taka decyzja mogłaby nastąpić wyłącznie w przypadku nowego rozłożenia ciężaru celów klimatycznych pomiędzy państwa Unii Europejskiej" – dodają politycy koalicji mającej obecnie największe poparcie u naszych zachodnich sąsiadów.

"Odrzucamy zwiększenie unijnych celów redukcji emisji do 2030 roku bez zmiany rozłożenia kosztów" – jednoznacznie wskazują partie. "Nasi europejscy partnerzy muszą włożyć swój wkład w osiągnięcie celów klimatycznych dokonując porównywalnych wysiłków" - dodają

Minister spraw zagranicznych wciąż przygotowuje priorytety na niemiecką prezydencję w UE, która nastąpi 1 lipca. Początkowo właśnie kwestie klimatyczne miały zająć pierwszy plan, ale tematem numer jeden będzie wychodzenie z recesji spowodowanej koronawirusem.

"Kryzys zdrowotny zmienił diametralnie sytuację gospodarczą pracowników i przedsiębiorstw w naszym kraju i w całej Europie" – brzmi dalsza część komunikatu.

Takie stanowisko gremiów partyjnych oznacza, że studzą one zapał samej kanclerz Angeli Merkel, która podczas Petersburg Climate Dialogue zadeklarowała poparcie dla planu Komisji Europejskiej, który zakładał właśnie redukcje emisji w UE o 50-55% do 2030 roku w porównaniu do 1990 roku.

Reklama

Komentarze

    Reklama