Reklama

Gaz

Gazprom wniósł do polskiego sądu skargę na decyzję UOKIK. Chodzi o Nord Stream 2

Fot nord-stream.com
Fot nord-stream.com

Gazprom złożył w polskim sądzie skargę na UOKiK w związku z rzekomym ograniczeniem dostępu do dowodów zebranych w ramach śledztwa w sprawie Nord Stream 2 - poinformował rosyjski koncern w raporcie.

"W dniu 24 sierpnia 2020 roku PJSC Gazprom złożył apelacje do właściwego sądu w Polsce od orzeczeń Urzędu Antymonopolowego (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta) o ograniczeniu dostępu PJSC Gazprom do dowodów zebranych w toku śledztwa w sprawie domniemanej koncentracji PJSC. Gazprom i inwestorzy zagraniczni w trakcie realizacji projektu Nord Stream 2" - podała spółka.

W maju UOKiK oskarżył Gazprom i pięciu partnerów Nord Stream 2 - OMV, Wintershall, Shell, Uniper i Engie - o naruszenie polskich przepisów antymonopolowych w związku z finansowaniem budowy rurociągu. W listopadzie regulator nałożył na francuską firmę Engie 172 mln PLN (ok. 45 mln USD) grzywny za brak informacji w sprawie.

Wcześniej w tym roku UOKiK zwrócił się również do Gazpromu z prośbą o przekazanie nowych informacji w ramach śledztwa w sprawie Nord Stream 2. Rosyjski potentat nie odpowiedział.

W rezultacie na początku sierpnia UOKiK zapowiedział nałożenie na Gazprom kary pieniężnej w wysokości 50 mln euro za brak współpracy w sprawie Nord Stream 2. Regulator powiedział, że w toku postępowania zwrócił się do Gazpromu o dokumenty związane ze sprawą, ale firma odmówiła podania danych.

Gazprom powiedział z kolei, że informacje, o które zwrócił się UOKiK, nie mają związku z przedmiotem śledztwa antymonopolowego, a rosyjska firma odwoła się od decyzji regulatora do sądu.

Postępowanie antymonopolowe UOKiK wynika z faktu, że spółka Nord Stream 2, która w całości odpowiada za budowę gazociągu, należy w 100% do Gazpromu. Pozostałe firmy wspierają projekt jedynie pożyczkami. Taka struktura własności wzbudziła zaniepokojenie regulatora. 

Brak współpracy

UOKiK wyjaśnił nakładając karę, że obowiązek wynika z przepisów europejskich, na których opiera się polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów.

"Nałożenie kary na Gazprom związane jest z prowadzonym postępowaniem w sprawie utworzenia konsorcjum finansującego budowę gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody Prezesa UOKiK. Prezes Urzędu postawił w tej sprawie zarzuty sześciu spółkom: Gazpromowi z Rosji, Engie Energy ze Szwajcarii oraz czterem pochodzącym z Niderlandów: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall" - czytamy w komunikacie.

Z informacji urzędu wynika, że prezes UOKiK zwrócił się o dokumenty istotne dla sprawy także do Gazpromu, jednak spółka odmówiła udzielenia informacji ważnych dla prowadzonego postępowania. Chodzi przede wszystkim o umowy przesyłu, dystrybucji, sprzedaży, dostaw i magazynowania paliw gazowych.

"O umyślności działania spółki świadczy choćby fakt, że Gazprom nie wystąpił nawet o zgodę na przekazanie informacji do rosyjskiego Ministerstwa Energii. Tamtejsze spółki o strategicznym znaczeniu muszą uzyskać taką aprobatę przed przekazaniem informacji np. zagranicznej instytucji. Brak zwrócenia się o zgodę świadczy, że Gazprom nie zamierzał w ogóle odpowiadać na żądania Prezesa UOKiK" - napisano w komunikacie. 

Reklama

Komentarze

    Reklama