Reklama

Klimat

Barcelona bez samochodów? Ulice się "kurczą"

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Powracający na ulice Barcelony mieszkańcy odkryli, że pod długim okresie pandemii w Hiszpanii, niektóre z nich nie są takie, jak je zapamiętali.

Consell de Cent, szeroka ulica biegnąca przez centrum miasta, straciła dwa z trzech pasów dla samochodów na rzecz poszerzonego chodnika, który teraz pomalowano na żółto.

Zmiany, początkowo opisane przez władze miasta jako tymczasowe, po roku nadal obowiązują, mimo sprzeciwu niektórych grup biznesowych.

Jeszcze więcej ma się pojawić w ramach planu przekształcenia 21 ulic, o łącznej długości 33 km (20 mil), w zielone przestrzenie dla pieszych. 

Projekt ilustruje, w jaki sposób pandemia wpłynęła na planowanie urbanistyczne na całym świecie, przyspieszając zmiany, takie jak więcej ścieżek rowerowych i mniej samochodów w obliczu rosnących obaw o zmiany klimatyczne.

Od marca 2020 r. Barcelona odzyskała około ośmiu hektarów powierzchni miasta od pojazdów silnikowych, przekształcając je w chodniki, place zabaw, ścieżki rowerowe lub tarasy restauracji, a władze argumentują, że ludzie potrzebują więcej miejsca, aby uniknąć COVID-19.

Wraz z Paryżem, który również tworzy więcej ścieżek rowerowych, Barcelona intensywnie wykorzystała pandemię do przeprowadzenia gruntownej przebudowy miasta.

Plan ten spotkał się z ostrą krytyką Foment del Treball, regionalnego lobby biznesowego, które twierdzi, że może on kosztować 50 000 miejsc pracy, częściowo dlatego, że utrudnia parkowanie samochodom dostawczym, a sklepy mogą stracić klientów spoza miasta. 

"Uważamy, że jest to prześladowanie prywatnego pojazdu, aby usunąć go z miasta, nie oferując żadnej alternatywy" - powiedział Reutersowi zastępca przewodniczącego grupy, Mar Alarcon.

Jednak główny architekt Barcelony, Xavi Matilla, powiedział, że miasto dobrze przystosowało się do mniejszej liczby pasów dla samochodów, wierzy on, że więcej przestrzeni dla pieszych powinno pobudzić lokalny handel. 

Reklama
Reklama

Matilla powiedział, że kryzys zdrowotny pokazał, że jeśli miasta nie staną się bardziej zielone, więcej ludzi opuści je, podążając za tymi, którzy już przenieśli się na obszary wiejskie o lepszej jakości powietrza i większej przestrzeni na świeżym powietrzu w ciągu ostatniego roku.

"Pandemia zadziałała jak szkło powiększające, które pozwoliło nam dostrzec, że zdrowie powinno być jednym z centralnych aspektów w zarządzaniu i planowaniu miasta", powiedział, dodając, że Barcelona omawia inicjatywy transformacji miejskiej z Londynem i Paryżem.

Reklama

Komentarze

    Reklama