Reklama

Atom

Białoruska elektrownia jądrowa wstrzymuje wytwarzanie energii. "Nie ma powodów do obaw"

Fot. www.atomic-energy.ru
Fot. www.atomic-energy.ru

Białoruska elektrownia atomowa w Ostrowcu przy granicy z Litwą potwierdziła we wtorek czasowe wstrzymanie produkcji prądu. Przedstawiciel Państwowego Urzędu Nadzoru Atomowego zapewnił, że nie wiąże się to z zagrożeniem dla bezpieczeństwa jądrowego.

„Produkcji energii elektrycznej w białoruskiej elektrowni jądrowej w tej chwili nie ma. Wczoraj Ministerstwo Energetyki poinformowało, że (w celu jej przywrócenia) jest potrzebna wymiana pewnej instalacji” – powiedział przedstawiciel centrum informacyjnego elektrowni. 

W poniedziałek o tym, że elektrownia atomowa w Ostrowcu od południa w niedzielę nie wytwarza prądu, poinformował litewski operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Litgrid. Potem resort energetyki oznajmił, że trzeba wymienić pewne urządzenie pomiarowe. 

Według konsultanta Państwowego Urzędu Nadzoru Atomowego (Gosatomnadzor) w Ministerstwie ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Białorusi Aleha Sabaloua brak produkcji energii w elektrowni atomowej z powodu konieczności wymiany instalacji elektrotechnicznej nie stwarza zagrożenia promieniotwórczego ani nie stanowi ryzyka dla bezpieczeństwa jądrowego.

Zaznaczył, że elektrownia powiadomiła Gosatomnazor o wstrzymaniu produkcji energii. „Incydent ten nie miał wpływu na zagwarantowanie jądrowego i radiacyjnego bezpieczeństwa” - zapewnił. 

Ministerstwo Energetyki poinformowało w poniedziałek, że trwa etap rozruchu energetycznego, przewidujący pracę bloku energetycznego na różnych poziomach mocy, oraz sprawdzanie wytrzymałości systemu energetycznego przy wielokrotnym obniżaniu tej mocy. 

Białoruska elektrownia jądrowa powstaje w obwodzie grodzieńskim, około 20 km od miejscowości Ostrowiec, według rosyjskiego projektu AES-2006.

Siłownia będzie się składać z dwóch bloków energetycznych, z których każdy posiada reaktor o mocy do 1200 megawatów; buduje ją Rosatom, finansowana jest w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę.

Według planów elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie. Pierwszy załadunek paliwa jądrowego miał miejsce na początku sierpnia. Z pełną mocą pierwszy blok elektrowni ma zacząć działać w 2021 roku. Rok później powinien zostać uruchomiony drugi reaktor. 

Budowie elektrowni sprzeciwia się sąsiednia Litwa, której władze uważają, że obiekt ten stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. (PAP)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama