Gaz
Rzońca dla E24: rząd PiS chce jak najwięcej gazu z własnych źródeł [WYWIAD]
W rozmowie z serwisem Energetyka24, poseł PiS Bogdan Rzońca, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Polski Wschodniej oraz członek Zespołu Surowców i Energii, wypowiedział się na temat rozwoju sektora gazowego na Podkarpaciu. Zdaniem polityka, region ten liczyć może na dynamiczny wzrost inwestycji w tej branży ze względu na politykę surowcową rządu.
Jakub Wiech: Jak wygląda podejście rządu Prawa i Sprawiedliwości do przemysłu gazowego na Podkarpaciu?
Bogdan Rzońca: Rząd PiS wspiera nowy zarząd PGNiG w jego działaniach prowadzących do zwiększenia odkryć węglowodorów oraz jak najszybszego zagospodarowania złóż, tak by dostarczyć do sieci przesyłowych jak największe ilości surowca z własnych złóż gazu i ropy. Obecny zarząd PGNiG widząc potrzebę zwiększenia wydobycia krajowego zawarł w swojej strategii zwiększenie tempa poszukiwań i wierceń.
W strategii rozwoju firmy PGNiG przewidziano ponad 1 mld zł w najbliższych latach, na rozwój przemysłu gazowego w rejonie Podkarpacia. Rejon Karpat jest niezwykle skomplikowany pod względem budowy geologicznej. Występujące tutaj duże fałdowania warstw, anomalie geologiczne, liczne uskoki itp. nie ułatwiają zadań stawianych specjalistom od wydobycia kopalin. Jednakże nowe zdjęcia sejsmiczne wykonywane przez Geofizykę Toruń, nowe podejście do tych zagadnień, ponowna interpretacja danych - pozwala na duży optymizm w tym zakresie. PGNiG również kieruje swoją uwagę w ten region kraju co pozwala na duży optymizm, iż Podkarpacie znów będzie wiodącą częścią państwa w tym zakresie.
Aby dokonał się sukces niezbędna jest pomoc samorządowców z rejonów, w które PGNiG chce zainwestować i prowadzić swoje prace. Po pozytywnych wynikach wierceń samorządy te mogą liczyć na spore środki z tytułu opłat eksploatacyjnych i podatków lokalnych. Planowane jest postawienie wiertni m.in. w Przemyślu, Fredropolu, Chodakówce, Kramarzówce oraz w Dukli. Sam odwiert kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych, a więc podjęcie decyzji o inwestycji poprzedzone jest wieloma analizami.
Jakie inwestycje związane z wydobyciem, przesyłem lub magazynowaniem gazu planuje się tam zrealizować?
Zarząd PGNiG po analizie obecnych danych geologicznych podjął decyzję o poważnym zwiększeniu środków na inwestycje w rejonie Podkarpacia. Pierwszym sygnałem, iż faktycznie tak się dzieje jest zwiększona ilość masztów wież wiertniczych widocznych coraz częściej w naszym regionie. Z informacji które napływają ze strony PGNiG, zauważalne jest coraz większe zaangażowanie firmy w terenie - czy to bezpośrednio poprzez wykonujące prace wiertnicze firmę Exalo, czy poprzez zaangażowanie w rozbudowę gazociągów, nowych przyłączy do sieci przesyłowej gazu wysokociśnieniowego.
Zarząd PGNiG planuje rozbudowę kopalń gazu, podłączenia nowych odwiertów i to w całym naszym regionie. W chwili obecnej trwają prace nad ponad sześćdziesięcioma projektami dotyczącymi Podkarpacia. Zaangażowanie Spółki jest więc olbrzymie.
Rząd PiS liczy iż większość z tych projektów wejdzie w fazę realizacji co przyczyni się do dodatniego bilansu energetycznego całego kraju a jednocześnie wzbogaci region Podkarpacia o nowe przedsięwzięcia o wysokim stopniu nowoczesności oraz przyniesie dodatkowe miejsca pracy.
Na Podkarpaciu znajdują się cztery podziemne magazyny gazu - Husów (koło Łańcuta), Strachocina (koło Sanoka), Brzeźnica (koło Dębicy) oraz Swarzów (na północ od Tarnowa). Skupiają one rezerwę błękitnego złota zwiększając tym samym bezpieczeństwo energetyczne państwa.
Jak na sytuację w regionie wpłynąć może rozwój technologii LNG?
Nowa technologia nie powinna być jakimkolwiek zagrożeniem dla krajowego wydobycia. Jak pokazują dane - gaz z naszych własnych źródeł był i zapewne pozostanie najtańszym źródłem tego surowca na następne lata. LNG jest uzupełnieniem krajowego systemu oraz poważnym bodźcem dywersyfikacji dostaw do Polski.
Co regionowi przynieść może interkonektor Polska-Ukraina?
Pytanie o połączenie z Ukrainą jest z natury polityczne i zahacza o politykę energetyczną Polski. Przede wszystkim, połączenie to buduje firma Gaz-System, która pozostaje pod wyłącznym nadzorem właścicielskim skarbu państwa reprezentowanym przez pana Piotra Naimskiego. To w jego gestii jest polityka energetyczna w zakresie budowy połączeń Polski czy to z Ukrainą, Słowacją czy bramy północnej (gazociąg z Norwegii) oraz rozwój gazoportu.